Jak koronawirus wpłynie na rynek miodu w UE
Jak koronawirus wpłynie na rynek miodu w UE

Według statystyk rolniczych w Polsce średnie ceny miodu spadły w ciągu ostatnich dwóch lat o prawie 4%.

Główną przyczyną tego spadku są akcje organizowane przez sieci handlowe. Lokalny przemysł pszczelarski wstrzymuje się od komentowania tej kwestii, ale zauważa, że ​​prawdziwy miód pozyskiwany z pasiek polowych jest droższy – pisze SadyOgrady.

Eksperci uważają, że rozprzestrzenianie się koronawirusa w Europie spowoduje wahania cen miodu w sklepach. Z Chin eksportuje się zbyt dużo miodu. Sprzedawcy będą musieli przemyśleć swoje strategie.

Ostatnio media doniosły, że produkcja miodu w Europie spadła i nie może zaspokoić popytu konsumentów. Prognozy na najbliższe lata nie są optymistyczne ze względu na zmiany klimatyczne i zmniejszenie liczby pasiek.

Oczekuje się, że w Polsce handlowcy będą dalej obniżać ceny skupu miodu, ponieważ produkcja krajowa jest ograniczona.

Zła wiadomość jest taka, że ​​dostawy spoza Europy nie są tej samej jakości co miód europejski – mówi Michał Majszczyk.

Sieci handlowe będą nadal walczyć o konsumenta i dalej obniżać cenę detaliczną miodu. Przyciągają kupujących promocjami, a miód powoli staje się popularną alternatywą dla cukru. Społeczeństwo chce jeść zdrowiej, więc sieci odpowiadają na tę potrzebę jeszcze lepszymi ofertami, dodaje Majštik.

Jeśli zamierzasz kupić prawdziwy polski miód w specjalistycznym sklepie lub bezpośrednio od producenta, cena nie będzie tak niska. Wiąże się to również z anomaliami klimatycznymi w Polsce, które podbijają ceny – powiedział Tadeusz Dilon, prezes Polskiego Związku Pszczelarzy.

 

Co przed nami?

 

Eksperci z platformy analitycznej Uce Research przewidują, że handel miodem może w tym roku kosztować więcej, ponieważ większość importu pochodzi z Chin, kraju o poważnej sytuacji epidemiologicznej.

Na rynku europejskim to właśnie stamtąd pochodzi większość miodu. To dobra wiadomość dla pszczelarzy. Eksperci przewidują wzrost cen zakupu miodu, ponieważ sieci handlowe zwracają się o zaopatrzenie do lokalnych pszczelarzy.

Detaliści odczują tę potrzebę w drugim i trzecim kwartale 2020 roku. W rezultacie dotychczasowe ceny miodu nie pozostaną w obecnej formie.